Partybox.pl
 
Darmowa dostawa na zamówienia od 200 zł
Darmowa dostawa na zamówienia od 200 zł
  • Koszyk jest pusty
(0)
 
Twoja przeglądarka musi obsługiwać JavaScript.

Poradnik jak się oświadczyć. Pomysły na zaręczyny - Partybox blog

Pomysł na zaręczyny

Spis treści:

  • Kiedy się oświadczyć?
  • Gdzie się oświadczyć?
  • Jak wybrać i na który palec założyć pierścionek zaręczynowy?
  • Jak się oświadczyć kobiecie?
  • Jak się oświadczyć mężczyźnie?
  • Co się mówi na zaręczynach?
  • Kolacja zaręczynowa
  • Dekoracje na zaręczyny

O tym wszystkim w dalszych częściach artykułu.

W życiu większości par przychodzi czas, by zrobić „duży krok naprzód”. Czas, by pomyśleć o ślubie – oficjalnym związaniu ze sobą dwojga kochających się ludzi. Czy będzie to ślub kościelny, cywilny, konkordatowy czy może humanistyczny, tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Liczy się to, że zakochani poprzysięgają sobie miłość i wierność do końca życia. Zanim jednak do tego dojdzie, zanim w ogóle można będzie myśleć o ślubie, należy pokonać jeszcze jeden etap. Etap, który wzbudza wiele emocji, niekiedy stresu. O co chodzi? Oczywiście o zaręczyny. Jak się zaręczyć? Skąd wziąć pomysł na zaręczyny? O tym w niniejszym poradniku.

Organizacja zaręczyn na pierwszy rzut oka wydaje się dużym wyzwaniem. Jest w końcu tyle rzeczy, o które należy zadbać, a ostatecznie przecież i tak nie ma pewności, że w nagrodę padnie „sakramentalne tak”… Nie wolno jednak pozwolić na to, by strach czy stres odwiodły nas od spełnienia życiowego marzenia! Zamiast spędzać czas na zastanawianiu się, rozważaniu, jaka będzie odpowiedź – pozytywna czy negatywna – lepiej zadbać o naprawdę romantyczne zaręczyny, które – kto wie? – może nawet pomogą przechylić szalę zwycięstwa na odpowiednią stronę?

Czy istnieje jeden, najlepszy pomysł na oświadczyny?

Nie istnieje jeden dobry czy jeden słuszny pomysł na oświadczyny. Wręcz przeciwnie – mogą one przybierać naprawdę zróżnicowane formy, a każda będzie odpowiednia… pod warunkiem oczywiście, że przypadnie do gustu wybrance bądź też wybrankowi serca (nigdzie wszak nie zostało powiedziane, że oświadczać się mogą wyłącznie mężczyźni kobietom!). Z pewnością kusić Cię będą kreatywne zaręczyny, w końcu właśnie kreatywność jest dzisiaj szczególnie ceniona. To cecha, której szuka wielu… pracodawców. Tylko że Ty w tym wypadku nie aplikujesz na nowe stanowisko, a przynajmniej nie w zawodowym sensie. Dlatego skoro decydujesz się na zaręczyny, pomysły na oświadczyny dobieraj z myślą o osobie, której chcesz zadać ważne pytanie.

Jeżeli wybranka Twojego serca jest osobą o bardzo spokojnym usposobieniu, która nade wszystko inne ceni sobie tradycję, zbyt szalony pomysł na zaręczyny może wcale nie okazać się właściwy. Przeciwnie – może zmienić romantyczną z założenia chwilę w passę zupełnie niepotrzebnego stresu. Zatem jak się zaręczyć, jak wybrać właściwie? Przede wszystkim nie słuchać nikogo, kto mówi, że musisz zrobić to czy tamto. Ani nikogo, kto twierdzi, że istnieje najlepszy pomysł na zaręczyny. Bo najlepszy – owszem – istnieje. Ale w przypadku każdej pary będzie on zupełnie inny. Sposoby uniwersalne śmiało można więc włożyć między bajki – podobnie jak rady dotyczące podrywu znajdowane na forach internetowych. Na szczęście jednak, skoro szykuje Ci się organizacja zaręczyn, etap podrywu i poszukiwania miłości najwyraźniej masz już – skutecznie – za sobą.

Kiedy się oświadczyć, czyli „nie za wcześnie, nie za późno”

Kiedy się oświadczyć

„Problem z oświadczynami” polega na tym, że na żadne związane z nimi pytanie nie ma jednoznacznej i uniwersalnej odpowiedzi, a już szczególnie w kwestii tego, kiedy się zaręczyć. Robiąc dobrą minę do złej gry, można by stwierdzić, że ani za wcześnie, ani za późno. Tylko co to właściwie oznacza? Zdarzają się przecież takie pary, które zakochują się w sobie już od pierwszego wejrzenia i w tym samym momencie wiedzą, że spędzą ze sobą resztę życia. Są też takie związki, które dojrzewają latami. Z początku nieśmiało, zasilane staraniami jednej ze stron, z czasem nabierają siły – i nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo to potrwa. To oczywiste i paradoksalnie sprawia, że odpowiedź na pytanie, kiedy się oświadczyć, staje się zupełnie nieoczywista.

W kwestii wyboru momentu na zaręczyny najważniejsza jest pewność. Co do tego, że chcą spędzić ze sobą nawzajem resztę życia, przekonane powinny być obydwie strony. Dlatego jeśli zastanawiasz się, kiedy się zaręczyć, przede wszystkim pomyśl o tym, czy jesteś pewny, że chcesz. Nie ma nic gorszego niż odwoływanie ślubu, zrywanie zaręczyn – to wyjątkowo bolesne przeżycie, którego lepiej uniknąć. I nie przejmuj się, jeżeli szybko opadną Cię wątpliwości, to najzupełniej normalne. Dlatego ważne, żeby zaręczyny najpierw dobrze przemyśleć (lista argumentów za i przeciw, jakkolwiek mało romantyczna, może być pomocna – aczkolwiek dopilnuj, by ją dobrze ukryć, a najlepiej zniszczyć po użyciu). Wówczas będziesz miał pewność, że ewentualne wątpliwości to kwestia stresu związanego z dużą zmianą w życiu, z podjęciem ważnej decyzji. Że to „szum informacyjny” Twojej świadomości, a nie jakiekolwiek racjonalne i uzasadnione problemy, do których trzeba by przywiązać wagę.

Jesteś pewny – lub pewna – że chcesz się oświadczyć? Doskonale. To pierwszy krok do sukcesu… i oczywiście wcale nie ostatni. By uniknąć niezręcznej sytuacji, warto pokusić się o rozeznanie, czy aby na pewno druga strona również wykazuje się w kwestii małżeństwa podobnym entuzjazmem. Zanim więc podejmiesz decyzję, kiedy się oświadczyć, zanim wybierzesz miejsce na zaręczyny i wcielisz w życie najbardziej romantyczny pomysł na oświadczyny… porozmawiaj o tym z kimś bliskim.

Jeśli rozmawialiście ze sobą o ślubie i oboje pozytywnie się na tę decyzję zapatrywaliście – doskonale. Jeżeli jednak chcesz zrobić drugiej połowie niespodziankę i zaskoczyć ją oświadczynami, powinieneś lub powinnaś zawczasu „wybadać grunt”. Nie jest to oczywiście łatwe zadanie. Spróbuj porozmawiać z najbliższą przyjaciółką lub przyjacielem swojej wybranki lub wybranka. Być może będzie w stanie podpowiedzieć Ci, czy to dobry moment na oświadczyny czy niekoniecznie. Sytuacja, w której trzeba odmówić, jest niekomfortowa dla obu stron. Bardzo często sygnalizuje też koniec związku. Jeżeli ten i tak chylił się ku upadkowi – cóż, widać, tak musiało być. Jeżeli natomiast do rozstania miałoby dojść wyłącznie przez nieodpowiedni moment, zbyt pospieszne oświadczyny, to… – najkrócej rzecz ujmując – po prostu bez sensu.

Gdzie się oświadczyć, czyli dobre miejsce na zaręczyny

Czy miejsce na oświadczyny ma duże znaczenie? To zależy… Wszystkim z całą pewnością zależy na tym, by moment zaręczyn był wyjątkowy, niezapomniany. By zapamiętało się go do końca życia. Dba się przez to o każdy szczegół, każdy drobiazg – tak by wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Jednocześnie też łatwo dać się porwać szaleństwu i zapomnieć o tym, co najważniejsze. O samym sednie oświadczyn. O tym, że czas, miejsce, okoliczności i wszystko inne to w gruncie rzeczy tylko tło. Dlatego ponownie odpowiedź na pytanie nie jest oczywista. Miejsce na zaręczyny jednocześnie ma duże znaczenie i znaczenia nie ma. Warto dobrze je wybrać, co nie znaczy, że musi to być koniecznie czubek wieży Eiffla, wejście do piramidy Cheopsa czy balkon w Weronie. Możliwości jest naprawdę mnóstwo, włącznie z tą najbardziej klasyczną jak… zaręczyny w domu. Zatem gdzie się oświadczyć?

Pomysł na zaręczyny w domu

Zaręczyny w domu

Wyjazd z różnych względów nie wchodzi w rachubę, a oświadczyny w restauracji trącą sztampą? Jest wiele powodów, dla których ludzie decydują się na zaręczyny w domu… i bynajmniej nie należy traktować ich jako „gorszej alternatywy” dla innych miejsc. We własnym domu czujemy się najbardziej komfortowo i bezpiecznie. Kiedy zaręczyny wiążą się ze stresem i dużym napięciem, a często tak właśnie bywa, znajome miejsce i spokojna atmosfera pozwalają opanować zdenerwowanie. Co więcej, właśnie we własnym domu można pozwolić sobie na najwięcej – i zrealizować nawet najbardziej zwariowany pomysł na zaręczyny w domu.

Można od początku do końca zaaranżować całe wydarzenie, nie martwiąc się chociażby o to, czy stolik w restauracji będzie wystarczająco elegancki czy gdzieś w pobliżu nie będzie krzyczących dzieci zakłócających romantyczną atmosferę albo czy kilkugodzinne oczekiwanie w kolejce do wejścia na wieżę nie pozbawi nastroju wszystkich zaangażowanych. Przygotowując zaręczyny w domu, możesz zdecydować o wszystkim – o oświetleniu, muzyce, jedzeniu. Możesz samodzielnie zadbać o każdy aspekt i mieć pewność, że żadne zrządzenie losu czy nieprzewidziane okoliczności nie pokrzyżują Ci planów. Pomysł na zaręczyny w domu z pewnością zaliczyć można do udanych. A jeśli obawiasz się, że nie będzie „jak na filmach”, to pomyśl, że… gdzie jak gdzie, ale właśnie w mieszkaniu najłatwiej odtworzysz kultowe scenerie!

Zaręczyny w górach

Pomysł na zaręczyny w górach

Mierzysz wysoko? Postaw na zaręczyny w górach… ale Mount Everest lepiej odrzucić już w przedbiegach. Jest tam zdecydowanie za dużo ludzi, a atmosferę – z różnych względów – zdecydowanie trudno uznać za wystarczająco romantyczną. Nie oznacza to oczywiście, że wysokie góry się nie nadają. Pytanie tylko, jak wysokie… Jeśli oboje lubicie wspinaczkę, albo chociaż spokojne górskie wędrówki łagodnymi szlakami, bo nie chodzi o to, by bić rekordy, a podziwiać piękne widoki, zaręczyny w górach z całą pewnością będą dobrym pomysłem.

Tatry, Bieszczady, Alpy – to wszystko popularne kierunki. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zdecydować się też na nieco mniej popularne, a dzięki temu rzadziej uczęszczane miejsca. Nawet najbardziej romantyczne zaręczyny stracą wiele uroku, jeśli sakramentalne pytanie padnie w otoczeniu setek innych, przekrzykujących się nawzajem turystów komentujących, jak trudno było wspiąć się na górę… Zadbaj więc nie tylko miejsce, ale i o porę. Podpowiemy, że wschody słońca w górach są wyjątkowo piękne – to niezły pomysł na oświadczyny… o ile tylko nie przeraża Was perspektywa pobudki przed świtem!

Zaręczyny nad morzem

Zaręczyny nad morzem

Zamiast wędrówek po górach wolicie spokojny wypoczynek na plaży? W takim razie oświadczyny nad morzem sprawdzą się znakomicie. Wybierając miejsce, gdzie się oświadczyć, pomyśl o czymś specjalnym, co może nie będzie „samotną wyspą pośród morza parawanów”. Dobrze sprawdzi się koniec długiego molo, nadmorska restauracja, platforma widokowa latarni morskiej albo chociażby… piknik na wydmie. Jest tu spore pole do popisu, jeśli chodzi o kreatywne zaręczyny!

Które morze wybierzesz na zaręczyny nad morzem? Znowu wszystko zależy od okoliczności i możliwości. To najbardziej oczywiste – Morze Bałtyckie – nasuwa się samo, jednak warto pamiętać, że zwłaszcza w sezonie jest tu mnóstwo ludzi. Może więc nieco dalsza wycieczka, chociażby nad Morze Adriatyckie, Egejskie czy Śródziemne? Niech nie przerażają Cię koszty – może się bowiem okazać, że weekend za granicą nie będzie wcale droży albo dużo droższy od podobnego czasu spędzonego nad Bałtykiem. Warto sprawdzać oferty tanich lotów!

Zaręczyny nad jeziorem

Pomysł na zaręczyny nad jeziorem

Kolejną z bardzo dobrych i pozytywnych możliwości są zaręczyny nad jeziorem, jeszcze jedna gratka dla wielbicieli natury. O ile nad morzem faktycznie spodziewać trzeba się ogromnych tłumów, o tyle ze znalezieniem zacisznego miejsca nad zwłaszcza mniej popularnymi jeziorami powinno być zdecydowanie łatwiej. Powód jest prozaiczny – morskie wybrzeże mamy tylko jedno, natomiast jezior tysiące. I to w każdej części kraju, co znacznie ułatwia pomysł na oświadczyny, jeśli dalszy wyjazd nie wchodzi w grę.

Czy coś może stanąć na przeszkodzie, jeśli chodzi o zaręczyny nad jeziorem? Może tylko… komary, ale przecież do ich obecności powinniśmy być już przyzwyczajeni. Dobry środek odstraszający to podstawa. Wystarczy się spryskać lub nasmarować i już można planować to, co faktycznie najważniejsze.

*

Niezależnie od tego, na które miejsce na oświadczyny ostatecznie się zdecydujesz, pamiętaj, że nie to, gdzie się oświadczyć, jest najważniejsze. Równie dobrze może to być nawet park za domem, balkon w bloku czy miejski rynek. Liczy się uczucie łączące dwoje ludzi oraz ich wspólna chęć do tego, aby swoją relację sformalizować, przenieść na wyższy poziom. A skoro tak, to miejsce na zaręczyny naprawdę jest drugorzędne!

ABC oświadczyn, czyli na który palec zakłada się pierścionek zaręczynowy

Na który palec zakłada się pierścionek zaręczynowy

Kiedy w grę zaczynają wchodzić duże emocje, a z pewnością tak właśnie będzie podczas zaręczyn, bardzo łatwo zapomnieć o sprawach najbardziej oczywistych. Zdarza się chociażby, że poproszona o rękę kobieta tak mocno się ucieszy, da się ponieść fali radości, entuzjazmu, że… zapomni udzielić odpowiedzi. Albo mężczyzna podekscytowany zgodą zapomni, na który palec zakłada się pierścionek zaręczynowy i spróbuje na przykład… wepchnąć go na kciuk, co miałoby wymiar komiczny, ale niekoniecznie romantyczny. Na co dzień z całą pewnością humor jest wskazany, ale akurat podczas oświadczyn lepiej postarać się o uniknięcie wpadek.

Kiedy przychodzi do tego, by założyć pierścionek zaręczynowy, który palec będzie właściwy? Palec serdeczny prawej dłoni (uprzedzając wszelkie wątpliwości – serdeczny to ten czwarty, licząc od strony kciuka).

Warto wiedzieć natomiast, że nie zawsze tak było! Jeszcze przed powstaniem styczniowym w Polsce pierścionki nosiło się zwykle na palcu serdecznym, tyle że lewej dłoni – bo lewa ręka była bliższa sercu, a więc symbol miłości „miał większą moc”.

Skoro wiadomo już, na który palec zakłada się pierścionek zaręczynowy, warto też zastanowić się, jak go wybrać. Pierwsza i najważniejsza informacja, a przy tym zapewne dość pocieszająca – droższy wcale nie musi oznaczać lepszego. Wręcz przeciwnie. Wzięcie kredytu na pierścionek zaręczynowy nie wróży dobrze związkowi… Wybierając pierścionek, możesz kierować się pozostałą biżuterią Twojej wybranki. Przyjrzyj się jej zawczasu, sprawdź, jakie ozdoby lubi nosić. Srebrne, złote, a może z różowego złota? Czy woli przezroczyste kamienie czy może określone kolory? Żaden z tych sposobów nie zagwarantuje Ci, że trafisz w stu procentach w gust drugiej połówki, ale nie przejmuj się. Koniec końców ponownie najważniejszy jest gest, zaangażowanie, a przede wszystkim uczucia, których pierścionek jest symbolem. Dla zakochanej w Tobie kobiety najpiękniejszym pierścionkiem będzie zawsze właśnie ten, który wybierzesz!

Jak się oświadczyć, czyli właściwie jak wyglądają zaręczyny

Miejsce wybrane, moment odpowiedni, a kiedy przychodzi co do czego, to… co właściwie zrobić? Jak wyglądają zaręczyny? Jak się oświadczyć? Wiele zależy od tego, w jaki sposób podchodzisz do tradycji. Jeżeli w Twojej rodzinie, a przede wszystkim w rodzinie Twojej wybranki szczególną wagę przywiązuje się do zwyczajów, nieodzowna będzie wizyta u ojca przyszłej panny młodej, by zapytać go o pozwolenie. Zwyczaj ten nie jest już jednak tak często praktykowany jak jeszcze kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu. Jeżeli więc sama myśl o wyprawie do przyszłego teścia przyprawia Cię o szybsze bicie serca, możliwe, że uda Ci się uniknąć tego zadania… choć może w rzeczywistości wcale nie ma się czego obawiać? Może nawet więcej – uhonorowany w ten sposób teść bardziej przychylnym okiem będzie wówczas patrzył na swojego nowego zięcia? Istnieje taka możliwość…

Podczas samych oświadczyn, najważniejsze jest sakramentalne pytanie – czy wyjdziesz za mnie?, czy zostaniesz moją żoną? Nie istnieje jeden konkretny przepis na to, jak się oświadczyć. Można ograniczyć się do przyklęknięcia (na jedno kolano) i zadania pytania, ale można też poprzedzić pytanie nieco większą przemową. Z pewnością będzie to lepsze rozwiązanie… przy czym bez obaw, nie musi to być koniecznie patetyczne wystąpienie z gatunku tych, które mają za zadanie porwać tłumy. Powiedz po prostu to, co podpowiada Ci serce. Co czujesz, jak się czujesz i czego chcesz. Mów po swojemu, wtedy będzie najbardziej naturalnie. Romantycznie i uczciwie, nie zaś sztucznie.

Kiedy już zadawać będziesz najważniejsze pytanie, miej w ręku pudełeczko z pierścionkiem. Gdy usłyszysz upragnione „tak!”, wsuń pierścionek na palec swojej wybranki. Który? Serdeczny prawej dłoni – jak wyjaśniliśmy kilka akapitów wcześniej. To właśnie, jak wyglądają zaręczyny najczęściej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by nieco ten scenariusz zmienić czy ubarwić – bo choć z pewnością dotyczą serca, oświadczyny to nie medyczna procedura, by ściśle kierować się wytycznymi!

Jak się oświadczyć dziewczynie?

Teoria teorią – zdecydowanie warto ją znać. Pora jednak przejść do praktyki i zastanowić się nad konkretami, czyli jak się oświadczyć dziewczynie. Pomysły na kreatywne zaręczyny są różne, jedne całkowicie darmowe, inne bardziej kosztowne. Jedne wymagają wielu przygotowań i zaangażowania, inne zorganizować można właściwie na ostatnią chwilę – wystarczy tylko chcieć. Przeanalizujmy więc różne pomysły na to, jak się oświadczyć kobiecie. Zarówno te popularne, motywy powtarzane wielokrotnie w filmach czy serialach, jak i te bardziej oryginalne, które popularność dopiero zdobywają… choć zdobyć jej wcale nie muszą i pozostaną w kategorii niszowych. Co wybierzesz? Zależy wyłącznie od Ciebie, ale zadbaj o to, żeby Twoja wybranka czuła się jak najlepiej. Jeśli ma żywiołowy charakter, coś ekstremalnego będzie jak znalazł. Jeśli jest spokojną romantyczką, ponadczasowa klasyka będzie idealna!

  • Zaręczyny w restauracji – można powiedzieć, że zaręczyny w restauracji to standard, jeśli chodzi o to, jak się oświadczyć dziewczynie. I faktycznie, to motyw, który pojawia się i w filmach, i w serialach, i w powieściach. Motyw prawdopodobnie najbardziej popularny… nieprzypadkowo. Kolacja przy świecach to gwarancja romantycznej atmosfery, profesjonalny kucharz – dobrego jedzenia, zawodowy sommelier – idealnie dobranego wina… Czego chcieć więcej? Może co najwyżej tego, by jednak powstrzymać się od banałów typu pierścionek w kieliszku.
  • Zaręczyny na wycieczce – mówi się czasem, że „wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma”. I choć to złośliwe powiedzenie, to jednak nie do końca pozbawione uzasadnienia. Na wyjazdach zazwyczaj powietrze pachnie lepiej, jedzenie smakuje lepiej, słońce jest przyjemniejsze, a to, że woda zimna w niczym nie przeszkadza. Żarty żartami, ale tak pozytywne nastawienie to idealna okoliczność do zaręczyn. Jak się oświadczyć dziewczynie? Pomysły same się nasuwają, a co najważniejsze, nie ma znaczenia, czy będzie to podczas wycieczki krajowej czy zagranicznej. Piękne miejsca można znaleźć wszędzie!
  • Zaręczyny-niespodzianka – romantyczna wycieczka czy nagłe wyjście do restauracji mogą naprowadzić Twoją drugą połowę na to, że coś jest na rzeczy. Z pewnością nie posłuży to niespodziance, ale i nie o nią zawsze chodzi. Jeżeli natomiast zależy Ci na tym, by zaskoczyć wybrankę serca czymś wyjątkowym, musisz postawić na coś bardziej oryginalnego. Zaręczyny-niespodzianka charakteryzować się będą niespodziewanym miejscem, momentem, sposobem. Najkrócej mówiąc – pozwolą uniknąć sytuacji, w której druga osoba zacznie cokolwiek podejrzewać.
  • Zaręczyny w domu – wycieczki, wyjścia, wielkie eskapady i podniebne przygody… to wszystko doskonałe sposoby na to, jak się oświadczyć kobiecie, pod warunkiem jednak że oboje lubicie tego typu atrakcje i przygody! Nie brakuje jednak i takich par – i nie ma w tym absolutnie nic złego – które nade wszystko inne przedkładają sobie zacisze własnego domu czy mieszkania. W takiej sytuacji to właśnie dom wydaje się najlepszym miejscem na to, by się oświadczyć. A pomysłów na realizację zaręczyn w domu jest naprawdę wiele!
  • Zaręczyny ekstremalne – uważacie się za power couple i żadne wyzwania Wam niestraszne? W takim razie zaręczyny również powinny być wyjątkowe. Loty balonem, skoki ze spadochronem, wspólne nurkowanie w poszukiwaniu zostawionego na dnie oceanu pierścionka, zaręczyny podczas afrykańskiego safari? Zastanów się nad najbardziej zwariowanymi pomysłami na zaręczyny, jakie przychodzą Ci do głowy, a następnie… spróbuj przebić je czymś jeszcze lepszym. W końcu dokonywanie niemożliwego to Wasza codzienność, nieprawdaż?
  • Zaręczyny kreatywne – klasyczne zaręczyny są generalnie dość… jednostronne. Jedna strona, zwykle mężczyzna, organizuje całe przedsięwzięcie, po czym przystępuje do „formalności”. Przy odrobinie wysiłku i kreatywności, można jednak zaangażować w zaręczyny również drugą stronę – i to w taki sposób, by się do ostatniej chwili nie zorientowała! Może więc oświadczyny podczas gry w podchody albo podczas wycieczki do escape roomu? W każdym z tych pomysłów na to, jak się oświadczyć dziewczynie, element zaskoczenia będzie odgrywał dużą rolę!

Jak się oświadczyć mężczyźnie

Zwyczajowo to mężczyzna oświadcza się kobiecie – tak było od dawien dawna, aczkolwiek zdarzały się wyjątki… na przykład kiedy mężczyzna wcale nie kwapił się do spełnienia swojej powinności, natomiast kobieta gotowa była przymknąć na ten fakt oko i samej wziąć sprawy w swoje ręce. Mamy jednak czasy coraz większego równouprawnienia, a zatem chyba nic nie stoi już na przeszkodzie, aby to kobieta oświadczała się mężczyźnie. I tu pojawia się pytanie – jak oświadczyć się chłopakowi? Jak oświadczyć się mężczyźnie? Czym będą różniły się takie zaręczyny od tych tradycyjnych?

Pierwszą różnicę można wskazać bardzo łatwo – kobieta raczej nie będzie wsuwała mężczyźnie pierścionka na palec. Nie pójdzie też do przyszłych teściów, prosić o rękę pana młodego. Żadnego z takich przypadków konwencja nie przewiduje. Poza tymi elementami jednak zaręczyny w wykonaniu męskim i damskim nie muszą się różnić. I w jednym, i w drugim przypadku należy przyklęknąć na jedno kolano i zadać ważne pytanie (oraz – przypomnijmy – zaczekać na odpowiedź!).

Kiedy to kobieta oświadcza się mężczyźnie, może podświadomie – lub nawet bardzo świadomie – dążyć do tego, by zaręczyny przebiegały dokładnie tak, jak ona sama chciałaby zostać poproszona o rękę. Stąd często odwoływanie się do klasycznych pomysłów na zaręczyny. Ponieważ jednak sytuacja jest nieco odmienna, także i pomysły na oświadczyny mogą być bardziej oryginalne – i bardziej dopasowane do typowo męskiego gustu (przy czym lepiej jednak nie kierować się stereotypami, a upodobaniami konkretnego mężczyzny).

  • Zaręczyny na wydarzeniu sportowym – panowie w większości uwielbiają piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę. Jeśli istnieje idealny sposób na to, jak oświadczyć się chłopakowi oraz idealne ku temu miejsce, prawdopodobnie sprowadza się właśnie do zaręczyn na sportowym wydarzeniu (choć niekoniecznie od razu z transmisją na telebimie!).
  • Zaręczyny w samochodzie wyścigowym – kobiety (kobieta!), sport, a także motoryzacja… Lista męskich miłości jest zwykle dość przewidywalna. Jeśli zastanawiasz się nad tym, jak oświadczyć się mężczyźnie, możesz rozważyć wynajęcie na dobę lub kilka dni samochodu marzeń Twojego mężczyzny i oświadczenie się w nim… byle nie podczas jazdy, ekscytacja i zaskoczenie są wskazane, ale tylko w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach.
  • Zaręczyny na spacerze – ten pomysł absolutnie nie zalicza się do ekstremalnych, ale nie wszyscy przecież przepadają za sportami wyczynowymi. Jeśli chcesz, możesz po prostu oświadczyć się podczas miłego, wieczornego spaceru – i z pewnością nie będzie w tym nic złego! Wręcz przeciwnie, Twój chłopak może być nawet zadowolony z tak „stonowanego” czy „racjonalnego” podejścia.

Na cokolwiek się zdecydujesz, zastanawiając się, jak się oświadczyć mężczyźnie, zadbaj o to, co najważniejsze. O to, by miał on poczucie, że oświadczasz się, ponieważ to Ty tego chcesz, a nie dlatego, że to on za długo zwlekał z własną propozycją. Ot, szczegół, który naprawdę wiele zmienia.

Oświadczyny. Co powiedzieć w najważniejszej chwili?

Kiedy przychodzi co do czego, bardzo łatwo – kolokwialnie mówiąc – zapomnieć języka w gębie. Tak jak jąkaliśmy się na szkolnych akademiach w podstawówce, jak dukaliśmy wywołani do tablicy na chemii w liceum i jak w wielu innych stresujących sytuacjach – każdemu może się zdarzyć. I nie ma znaczenia, że tutaj nikt nie będzie nikomu wystawiał ocen. Liczy się samo to, że sytuacja jest na swój sposób stresująca, a z całą pewnością wiąże się z ogromnymi emocjami. Zatem co się mówi na zaręczynach?

Obowiązkowe są tylko dwa elementy – wyznanie miłości i pytanie „czy wyjdziesz za mnie?”, „czy zostaniesz moją żoną?”. W jakiej formie wybierzesz jedno i drugie, zależy wyłącznie od Ciebie. Romantyzm wcale nie wyklucza poczucia humoru, więc jeśli masz ochotę przekłuć bańkę patosu, możesz śmiało pozwolić sobie na sympatyczne żarty. Tylko upewnij się, że Twoja wybranka naprawdę podziela takie poczucie humoru!

„Kocham cię, czy zostaniesz moją żoną?” – do tego właśnie sprowadzają się oświadczyny. Co powiedzieć więcej? Możesz… nie mówić nic. To bezpieczny wariant dla tych, którzy w stresujących sytuacjach słabo sobie radzą z formułowaniem myśli… ale z drugiej strony lepiej nie przesadzać z milczeniem. Cisza podczas zaręczyn z całą pewnością szybko zrobiłaby się niezręczna!

Bez wątpienia nie zaszkodzi jednak, jeśli powiesz coś więcej. Sedno Twojej wypowiedzi powinno sprowadzać się do tego, co zostało wymienione powyżej – do dwóch kluczowych elementów. Dobrym pomysłem będzie jednak rozwinięcie myśli. Opowiedz, jak się czujesz teraz, a jak się czułeś, kiedy poznałeś swoją wybrankę. Możesz mówić o tym, co się zmieniło. Jak zmieniły się uczucia, myślenie – a przede wszystkim jak zmieniło się Twoje życie. Nie zapomnij o podziękowaniu, wskazując, że to, co dobre, to zasługa drugiej strony.

Mówić z głowy czy napisać przemówienie wcześniej, tak jak przysięgę ślubną? Jeśli obawiasz się, że „na poczekaniu” nie uda Ci się znaleźć właściwych słów, zapisz sobie wcześniej, co chcesz powiedzieć. Ale nie słowo w słowo, tylko najważniejsze punkty. Nie ucz się ich na pamięć, nie chodzi o to, abyś wyrecytował oświadczenie. Chodzi o to, żeby przemawiały uczucia. To jest właśnie najważniejsze. A jeżeli gdzieś się zająkniesz albo użyjesz nie tego słowa, którego chciałeś, to… jakie to ma właściwie znaczenie? Żadne! Bez obaw, nie taki diabeł straszny jak go malują. A na pytanie o to, co się mówi na zaręczynach, najbardziej słuszna odpowiedź brzmi… to, co się tylko chce. I chyba nie sposób o lepszą wskazówkę niż tą, która w wielu innych sytuacjach uważana jest za kompletny banał. W tym jednak przypadku sprawdza się idealnie. Mianowicie aby robić i mówić, kierować się tym, co serce dyktuje.

Kolacja zaręczynowa, czyli… przez żołądek do serca

Tradycyjnie już oświadczyny odbywają się najczęściej podczas kolacji. Jedzenie – podobnie zresztą jak muzyka – łagodzi obyczaje, a zatem warto zadbać o obydwa te elementy. Jak powinna wyglądać udana kolacja zaręczynowa? Jest kilka różnych możliwości. Ta najbardziej standardowa zakłada udanie się do restauracji. Trzeba wówczas zawczasu zarezerwować stolik, by mieć pewność wolnego miejsca. Warto też poinformować obsługę restauracji o swoich planach, by przygotowano świece lub specjalne dekoracje na zaręczyny. Jakie konkretnie, to już zależy od ustaleń w wybranym lokalu.

Kolacja zaręczynowa może też odbyć się w domu. Wtedy wszystkie przygotowania spadają na głowę oświadczającego się. Z jednej strony – owszem – to spore wyzwanie, z drugiej jednak całe mnóstwo możliwości. To świetna okazja, by samemu skomponować nie tylko menu, ale też dopilnować wszystkich innych detali. A propos, z jakich potraw może składać się kolacja zaręczynowa? Jak łatwo się domyślić, najlepsze będą potrawy uznawane generalnie za afrodyzjaki. Niezależnie od ich domniemanych magicznych właściwości, łączy je zwykle to, że są lekkie i lekkostrawne – dodają energii zamiast ukierunkowywać ją całą na trawienie (głupio byłoby przecież zaraz po oświadczynach udać się na przysłowiowe „pół godziny dla słoniny). Żarty żartami, ale wybierając menu, zadbaj po prostu o to, co lubicie oboje. No i o deser – dobra kolacja zaręczynowa absolutnie powinna obejść się bez czegoś słodkiego na zakończenie.

A jeśli nie w restauracji i nie w domu? Są jeszcze inne możliwości. Możesz – jeśli tylko masz na to ochotę i pogoda sprzyja – zorganizować zaręczynową kolację pod gołym niebem, na przykład w parku czy na łące. Najlepiej tam, gdzie będzie widać rozgwieżdżone niebo. Stworzy ono romantyczną atmosferę, a dzięki temu całe zaręczyny będą jeszcze bardziej niezapomniane. Pamiętaj o zabraniu potraw i czegoś do picia, nie zapomnij o otwieraczu do wina!

Dekoracje na zaręczyny – dla efektu doskonałego

Niezależnie od tego, gdzie planujesz oświadczyny, warto zadbać o to, jak to miejsce będzie wyglądało. Najłatwiej oczywiście będzie we własnym domu, ale także restauracje czy inne miejsca można – kosztem mniejszego czy większego wysiłku – ozdobić. Jakie dekoracje na zaręczyny wybrać? Oczywistym wyborem wydają się balony na zaręczyny, czyli rzecz nierozłącznie kojarząca się ze świętowaniem. Balony od dawna kojarzą wszystkim hucznym imprezom i radosnym świętom, dlatego balony na zaręczyny pasować będą doskonale. Zarówno te czerwone w kształcie serca – patrz: balon SERCE SATYNOWE foliowy – jak i srebrne czy złote. Wypełnione helem albo zwykłym powietrzem. Przywiązane w wybranym miejscu lub „puszczone wolno”. Nie wiesz, jakie wybrać? Napis z balonów LOVE na powietrze na pewno zrobi ogromne wrażenie!

Ale nie tylko balony nadają się na dekoracje na zaręczyny. Rozważ jeszcze różnego rodzaju bannery, girlandy, rozety (może rozety PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY?), konfetti (na przykład konfetti złote PIERŚCIONEK Z DIAMENTEM, a więc dopasowane tematycznie tak dobrze jak tylko się da)… Pomyśl też o tematycznych akcesoriach do zdjęć, by utrwalić to wielkie wydarzenie. Foto ramka do zdjęć PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY to nie tylko dekoracja, ale i świetny pomysł na prezent dla przyszłej panny młodej. Z całą pewnością będzie wiedziała, jak go dobrze wykorzystać!

Możliwości jest naprawdę wiele. Zresztą sprawdź już dzisiaj, co przygotowaliśmy dla Ciebie w Partybox.pl. W naszej ofercie czeka całe mnóstwo pomysłowych ozdób i dekoracji oraz akcesoriów, dzięki którym zrealizujesz nawet najbardziej szalony pomysł na zaręczyny, a miejsce, które wybierzesz, będzie prezentowało się absolutnie zjawiskowo! Wystarczy zaledwie chwila poświęcona na przygotowania… oraz oczywiście odrobina kreatywności.

*

Jak widzisz, organizacja zaręczyn nie jest wcale aż tak trudna, jak się z początku wydaje. Wiesz już, jak się zaręczyć. Jakie wybrać miejsce i który moment będzie najlepszy. Wiesz, co powiedzieć w trakcie oświadczyn, na który palec założyć pierścionek. Wiesz też, że oświadczają się nie tylko mężczyźni – i że nic nie stoi na przeszkodzie, aby to kobieta była tą osobą, która złoży matrymonialną propozycję. Skoro zaś wszystko już jasne, to nie pozostaje już nic innego jak tylko życzyć Ci powodzenia!

Zaplanuj wszystko z wyprzedzeniem, przygotuj się odpowiednio i bądź dobrej myśli. Zaręczyny to nie matura, choć nerwy bywają podobne. Ale w rzeczywistości denerwować się nie ma czym. Dobry pomysł na zaręczyny, a przede wszystkim dobrze dobrana druga połówka – to najlepszy przepis na oświadczyny zakończone sukcesem!




Blog Partybox
Pomoc Partybox

Akceptujemy płatności





Nasi partnerzy